źródło: archiwum mm Andrzeja Filipowicza |
Zbigniew Czajka
- ur. 9 sierpnia 1934 w Krotoszynie
- zm. 18 lipca 2009 w Warszawie
- kandydat na mistrza krajowego (1965)
- sędzia szachowy klasy międzynarodowej (International Arbiter 1987)
- działacz i trener szachowy
Zobacz: wybrane partie Zbigniewa Czajki
Wspomnienie |
W lipcu w Warszawie zmarł Zbigniew Czajka, kandydat na mistrza, uczestnik turnieju finałowego (Bydgoszcz 1976 – XXX m. [system szwajcarski]) i turniejów półfinałowych o Mistrzostwo Polski, gracz drugiej i pierwszej ligi szachowej, działacz i organizator, sędzia klasy międzynarodowej, trener, wychowawca wielu młodych szachistów.
Urodził się w Krotoszynie. Po wojnie wraz z rodziną przeniósł się do Poznania, gdzie też po raz pierwszy zetknął z szachami (był to klub na ulicy Wodnej). Po ukończeniu technikum podjął pracę w Warszawie i zapisał do klubu „Kolejarz” (obecnie Polonia), uprawiając obok szachów skok wzwyż. Grał w finale mistrzostw Warszawy juniorów. Po roku wraca do Poznania i rozpoczyna studia techniczne w Szkole Inżynierskiej, a jednocześnie wstępuje do sekcji szachowej AZS. Obejmuje funkcję działacza w Okręgowym Związku Szachowym. Po latach wspominał z uśmiechem: – Powiedziałem sobie wtedy: „Jeśli chcesz osiągnąć coś jako zawodnik, to nigdy nie obejmuj obowiązków organizatora”. W postanowieniu tym wytrwał ponad 10 lat.
W 1962 powrócił do Warszawy i pracował w Ministerstwie Komunikacji. Został członkiem klubu „Drukarz”, w którego kadrze grali tacy znani zawodnicy jak Janusz Szpotański, genialny satyryk i zarazem głośny dysydent, doktor nauk matematycznych Andrzej Adamski, Zbigniew Solecki, Andrzej Szujecki, przyszły profesor leśnictwa. W 1969 przenosi się do kolejowego klubu „Reduta”, obejmując w nim obowiązki szkoleniowca, a niebawem – również kierownika sekcji szachowej. Juniorzy „Reduty” zaczęli robić błyskawiczne sukcesy, klub wystawiał drużyny we wszystkich klasach rozgrywek, a w 1971 zdobył pierwsze miejsce we wszystkich czterech klasach rozgrywek drużynowych. W 1972 sekcja szachowa „Reduty” przeniosła się do „Polonii”, wspieranego finansowo przez kolej. Sala klubowa mieściła się wówczas przy ul. Grójeckiej 17 i od poniedziałku do soboty w godzinach 17.00 – 21.00 była dostępna dla wszystkich chętnych. Organizowano niezliczoną ilość turniejów klasyfikacyjnych i błyskawicznych. Drużyna „Polonii”, do której niebawem powrócił Stanisław Gawlikowski, awansowała do I ligi. Wśród wychowanków „Reduty” – „Polonii” największe sukcesy zaczęli odnosić Robert Bugajski i Adam Kuligowski, drugi arcymistrz w Polsce w latach powojennych. W latach, gdy Zbigniew Czajka kierował sekcją lub był tylko członkiem jej zarządu, pojawili się tacy zawodnicy jak Cycling, Kośny, Orłowski, Dejkało, Gieruszyński, Kolasiński, Ciechański, Wieśniak, Umiastowski, Chydziński, Kądziołka, Alicja Górna i wielu, wielu innych. W „Polonii” pięknie rozwinął się talent wychowanków innych klubów: Sarwińskiego, Pańczyka, Iwony Jezierskiej.
W 1984 Zbigniew Czajka zaprosił obu przyszłych redaktorów „Vistuli”, by poprowadzili od nowa szkolenie narybku w „Polonii”. Po poprzednim zespole szkoleniowców pozostała spora grupa młodzieży: Marek Łada, Marcin Autowicz, Igor Strąk, Paweł Roszczenda (trenowany osobiście przez p. Zbigniewa), juniorki Agnieszka Naglik i Dorota Gieruszczak, Anna Gumna, Paweł Bekanowski. Do sekcji należało też dwóch małych chłopców, których na zajęcia przywozili rodzice: Bartek Macieja i Bartosz Soćko. Z nowego naboru doszli następni: Marcin Chałupnik (zwerbowany z MOK Pruszków), Artur Majewski, Wisam Alame, Bogusław Szedny, Marcin Zakrzewski, Magdalena Zwolak, Barbara Susek, Bokus, Maciejewski i inni, których nazwiska zatarły się w pamięci. Z AZS UW przeszła do „Polonii” Edyta Radecka. Po pół roku odnowiona drużyna juniorów zajęła 5. miejsce na Lidze Juniorów w Częstochowie. Pan Zbigniew, obecny na zakończeniu imprezy jako przedstawiciel PZSzach, zaprosił całą naszą drużynę do kawiarni na ciastka i lody – na własny koszt; tak bardzo przeżywał dole i niedole zawodników klubu, z którym związał się na 40 lat.
Aktywność na terenie klubu łączył z działalnością w Stołecznym Związku Szachowym, a w 1976 po raz pierwszy został wybrany do zarządu Polskiego Związku Szachowego, pełniąc w nim rozmaite funkcje, a z czasem zostając pracownikiem etatowym i człowiekiem – instytucją w polskich szachach z racji zasług, jakie położył przy organizacji systemu szkolenia juniorów, wcześniej właściwie nie istniejącego na skalę krajową. Zainicjował też organizację kursów na instruktora szachów oraz studiów podyplomowych dla trenerów – kilkaset osób uzyskało uprawnienia do pracy w klubach, domach kultury lub szkołach. Był Honorowym Członkiem PZSzach (tytuł otrzymał w 1994), posiadał też liczne odznaczenia resortowe i państwowe.
Zawsze uśmiechnięty, uprzejmy, przyjazny dla zawodników i działaczy, był niezmiernie popularny we wszystkich zakątkach szachowej Polski. Trudno sobie wyobrazić, że nie można już odwiedzić pana Zbigniewa w jego małym mieszkaniu na osiedlu „Za Żelazną Bramą”, wypełnionym do niemożliwości książkami szachowymi, pismami, pucharami i innymi pamiątkami z tylu dekad, wypełnionych pracą na rzecz szachów – nadawała ona Jego życiu sens, stanowiła treść, przedmiot rozmyślań, trosk i radości. Jeśli gdzieś istnieje szachowe niebo, to z pewnością pan Zbigniew tam się znajduje, w towarzystwie takich jak On sam pasjonatów „królewskiej gry”. Nie zapomnimy Go nigdy.
Adam Umiastowski & Tomasz Lissowski 2009
Tekst pochodzi ze strony pisma Szachowa Vistula Chess Monthly
Ranking FIDE |
Najwyższy ranking w karierze
- szachy klasyczne – 2295 (1992-07)
Strony internetowe |