źródło: archiwum Mirosława Gnieciaka |
Stefan Zawadzki
- ur. 20 sierpnia 1882 w miejscowości Oksa
- zm. 29 marca 1974 w Sosnowcu
- szachista i działacz szachowy
Szachowa biografia |
Profesor Stefan Józef Zawadzki był jedną z najbardziej zagadkowych postaci wśród szachistów międzywojennej Polski. Urodził się w miejscowości Oksa 20 sierpnia 1882 roku, gdzie jego ojciec Aleksander był felczerem. W Oksie spędził dzieciństwo i młodość. Następnie ukończył Seminarium Nauczycielskie w pobliskim Jędrzejowie i po stażu w Męskim Gimnazjum w Kielcach uzyskał dyplom nauczyciela matematyki szkół średnich ogólnokształcących. Po okresie nauki krótko pracował w szkole wiejskiej w pow. pińczowskim, by w roku 1906 przenieść się do Sosnowca i rozpocząć pracę w „Szkole nad Przemszą” w Sosnowcu. Bez przerwy pracował tu do 1933 r. – przy czym w dwudziestoleciu międzywojennym szkoła zyskała rangę gimnazjum im. Stanisława Staszica. W 1933 r. – po wprowadzeniu reformy szkolnictwa, tzw. reformy Jędrzejewiczowskiej – został przeniesiony w stan spoczynku i rozpoczął nauczanie w dokształcającym szkolnictwie zawodowym.
Praca zawodowa w charakterze nauczyciela była dla niego głównym powołaniem i sensem życia, której poświęcał większość swego czasu. Z powodu hierarchii wartości w szachy grał wyłącznie w czasie nie kolidującym z pracą w szkole, z tego też powodu największe sukcesy szachowe odnosił w okresie gdy był w stanie spoczynku – od roku 1933. Po wojnie praktycznie nie uczestniczył już w życiu szachowym, zarówno na arenie ogólnopolskiej, jak i okręgowej, dlatego też w 1954 r. mając prawo gry w finale Mistrzostw Śląska, wymagające kilkunastodniowego oderwania od pracy, zrezygnował poświęcając pasję dla obowiązku. Przez wychowanków i kolegów nauczycieli był postrzegany jako nauczyciel i pedagog bardzo spokojny, życzliwy dla społeczności szkolnej, znajdujący czas by rzeczowo tłumaczyć wychowankom najtrudniejsze kwestie. W rozsądnych granicach propagował też grę w szachy. Na emeryturę przeszedł w roku 1964, w wieku 82 lat.
W początku 1930 r., czyli w wieku prawie 48 lat, prof. Stefan Zawadzki pojawił się niespodziewanie na arenie turniejowej i od razu osiągnął znaczące sukcesy. Należałoby zapytać: gdzie i jakim czasie osiągnął niezły poziom gry, a przede wszystkim tak potrzebne w grze szachowej doświadczenie? Odpowiedź na te pytania okazuje się prozaiczna – prof. Stefan Zawadzki mieszkał w Sosnowcu i należał do Stowarzyszenia Zwolenników Gry Szachowej Zagłębia Dąbrowskiego, a do roku 1930 organizacje szachowe z rejonu Zagłębia nie miały członkostwa i tym samym sekcje oraz zawodnicy nie brali udziału w oficjalnych rozgrywkach Polskiego Związku Szachowego Województwa Śląskiego. Pierwsza wzmianka o prof. Stefanie Zawadzkim ukazała się 4 października 1929 r. w kąciku szachowym „Polski Zachodniej”. W komunikacie nr 8 Działu Urzędowego, dot. VI kongresu związkowego (mistrzostwa Śląska) w pkt. 1 czytamy: „Na podstawie uchwały ścisłego Zarządu z dnia 29 września br. dopuszczono w roku bież. wyjątkowo do turnieju mistrzów pp. Prof. Zawadzkiego – mistrza Zagłębia Dąbrowskiego (…)”. Prof. Stefan Zawadzki nie wystartował jednak w tym turnieju. Po zdobyciu tytułu mistrza Zagłębia w roku 1929, na arenie okręgowej zadebiutował 23 lutego 1930 r. w meczu Królewska Huta – Zagłębie i grając na I szachownicy pokonał czołowego gracza Śląska, mistrza okręgu z 1929 r. Pawła Mroza – dwudziestoletniego szachistę, któremu nieprzypadkowo przepowiadano wówczas wielką przyszłość. W meczu rewanżowym w Sosnowcu uczynił to ponownie. Wcześniej zdecydowanie wygrał mistrzostwa Zagłębia.
Jesienią 1930 r. w kolejnych mistrzostwach Zagłębia zajął II lokatę. Pierwsze miejsce oddał walkowerem, ze względów zawodowych bowiem nie przystąpił do gry z Adolfem Jasnym. W roku 1931 wystąpił w VII Mistrzostwach, istniejącego od 1924 r. Polskiego Związku Szachistów Województwa Śląskiego. Nieoczekiwanie podzielił wówczas z Emilem Sojką I nagrodę. Po turnieju na łamach „Polski Zachodniej” (nr 29 z 5 lutego 1931 r.) red. Tadeusz Rybiński pisał: „Sojka i prof. Zawadzki zdobyli pierwsze dwa miejsca, wyprzedzając o dwa punkty następnego. To mówi samo za siebie. I rzeczywiście obaj są naprawdę pierwszorzędnymi mistrzami gry w szachy, mogącymi z dużym powodzeniem konkurować z mistrzami krajowymi (co prawdopodobnie w jesieni nastąpi). (…) Prof. Zawadzki jest typem gracza nadzwyczaj trudnym do pokonania. W otwarciu daje często szanse przeciwnikom, by później przy niedokładnej grze przeciwnika tem pewniej go pogrążyć. Potrafi niemiłosiernie wykorzystać swą drobną przewagę, jak np. w najdłuższej partii turnieju przeciw Mrozowi. Mecz między Sojką i Zawadzkim będzie bardzo interesujący”. W meczu barażowym o główne trofeum niestety prof. Zawadzki nieznacznie uległ rywalowi, 1½ – 2½, nota bene bardziej już znanemu na szachowej arenie. Komentarz red. Rybińskiego podsumowujący mecz był następujący: „Stwierdzić wypada, że Sojka po raz pierwszy w swej karierze szachowej trafił na przeciwnika, który ma wszelkie dane zająć jego dotychczasowe dominujące stanowisko. Ani śp. Ertelt ani Mróz nie byli nawet w części tak groźnymi przeciwnikami naszego długoletniego mistrza. Prof. Zawadzki, jeśli zechce odegrać poważniejszą rolę w planowanym na jesień przez zarząd związku 8-osobowym turnieju mistrzów z udziałem graczy warszawskich, musi koniecznie uzupełnić wiadomości z teorji otwarć, która jest jego najsłabszą stroną”. Turniej mistrzów nie doszedł do skutku.
Srebrny medal z 1931 r. oraz odniesione w 1932 r. samodzielne zwycięstwo w kolejnych mistrzostwach Śląska wywindowały go do zaszczytnego tytułu najlepszego gracza okręgu. Potwierdzeniem tej opinii był udział w roku 1932 w cyklicznych meczach Śląsk – Kraków. Choć drużyna Śląska dwukrotnie uległa rywalom: 8– 9 i 8 – 11, to prof. Zawadzki pokonał obu przeciwników: wysoko notowanego w kraju dr Emila Grossa oraz gracza Towarzystwa im. Józefa Dominika – Laubego. Z kolei z drużyną Stowarzyszenia Zwolenników Gry Szachowej z Sosnowca kilka razy wygrał drużynowe mistrzostwa Zagłębia oraz w roku 1930 całego polskiego Górnego Śląska.
W roku 1934 prof. Stefan Zawadzki grał w reprezentacji Śląska w II Drużynowych Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Katowicach. Reprezentacja Śląska zajęła wówczas V miejsce wśród 8 drużyn. Prof. Stefan Zawadzki grał oczywiście na I szachownicy – jego rywalami byli: Henryk Friedman, Izaak Appel, Dawid Przepiórka, Leon Widermański, dr Tadeusz Kończyński, Antoni Wojciechowski i mistrz Wilna, Natan Judelewicz.W sumie uzyskał przyzwoity wynik 3 pkt. z 7 partii (+1=4-2), co dało mu również V lokatę na najważniejszej szachownicy.
Rok później wystąpił w trzech ważnych imprezach, w tym dwóch ogólnopolskich. Wynik pierwszego turnieju – kadry Śląska – zadecydował o jego dalszych szachowych losach. Prof. Stefan Zawadzki zwyciężył w tej imprezie będącej eliminacją do turnieju przedolimpijskiego, osiągając 6 pkt. z 6 partii. W turnieju uczestniczyli: Emil Sojka (4 pkt.), Wiktor Balcarek, inż. Paweł Finder i Paweł Goldminc (po 3 pkt.), Jerzy Anioł i Paweł Zogata (po 1 pkt.). Następnie wziął udział w turnieju przedolimpijskim w Łodzi, który jednocześnie stanowił eliminację do mistrzostw Polski. W turnieju tym osiągnął wynik dający mu prawo gry w finale (IX miejsce, 6 pkt. z 13 partii, +4=4-5 – i zupełnie dobry wynik z wyżej notowanymi). W finale III Mistrzostw Polski grał bez powodzenia, w końcowej tabeli zajął ostatnie miejsce (2 pkt. z 16 partii), a do swoich osiągnięć może zaliczyć wyłącznie remis z Mieczysławem Najdorfem. Jednakże w redakcyjnej opinii „Szachisty” doczekał się sympatycznej oceny: ”Stefan Zawadzki gra opanowanie i szczególnie lubuje się w sytuacjach skomplikowanych”.
W roku 1937 kolejny raz zwyciężył w turnieju mistrzów Śląska (na rok 1936), w którym grali – Anioł, Sojka i Balcarek, za co uzyskał nominację Śląskiego Okręgowego Stowarzyszenia Szachistów na IV Mistrzostwa Polski do Juraty. W ocenie wielu komentatorów to był najlepszy turniej w jego karierze szachowej. Co prawda pośród 22 uczestników zajął dopiero XIV – XVI miejsce, ale rozegrał szereg wspaniałych partii, w których pokonał kilku wyżej notowanych mistrzów.
Prof. Stefan Zawadzki w Juracie grał twarde nieustępliwe szachy. W trakcie długiej partii z Mojżeszem Łowckim, którą przegrał po wyczerpującej walce, na sali gry w hotelu Lido narodził się dowcip, który w zmienionych wersjach funkcjonuje do dnia dzisiejszego: „Pan Z{zawadzki} okazał się w tej potyczce piłą, zaś pan Ł{owcki} żyłą”. Zakończenie partii przyniosło dokończenie tego dowcipu: „Nie piła przepiłowała żyłę, lecz żyła wyżyłowała piłę”. Po turnieju trener reprezentacji Polski – Ksawery Tartakower – oceniając uczestników, przy nazwisku prof. Stefana Zawadzkiego zanotował, że „wybitną poprawę formy w stosunku do turnieju warszawskiego w 1935 r. wykazał prof. Zawadzki, którego głównym atutem jest umiejętna koncentryczna gra figurami”.
Wydawać by się mogło, że kolejny rok będzie dalszym ciągiem dobrej gry i dalszym rozwojem, gdyż w roku 1938 Stefan Zawadzki przeniósł się do sekcji „Ognisko” w Chorzowie. Niestety – kariera szachowa prof. Stefana Zawadzkiego w roku 1938 została praktycznie zakończona, gdyż do wybuchu wojny rozegrał tylko 2 partie – 1 maja zagrał w reprezentacji Śląska w meczu z Krakowem (uzyskując remis z Scheierem) i 15 maja w rewanżowym meczu finałowym w drużynowych mistrzostwach Śląska (wygrywając z Józefem Wilczkiem). Nie wziął udziału w żadnej z imprez okolicznościowych z okazji 15-lecia Okręgu, ani w meczach z Krakowem, jak również w turnieju eliminacyjnym do Mistrzostw Polski.
W końcu 1938 roku stał się jeszcze „bohaterem” polemiki redaktorów miesięcznika „Szachista” i „Nowiny Szachowe”. W numerze 10. miesięcznika „Szachista” ukazał się artykuł próbujący dokonać klasyfikacji czołowych szachistów w Polsce. Zostali oni podzieleni na kilka grup: najwyższa – polska klasa mistrzowska międzynarodowa, niższa – polska klasa mistrzowska krajowa, itd. Redaktor „Szachisty” prof. Stefana Zawadzkiego umieścił wśród mistrzów polskiej klasy mistrzowskiej krajowej, z czym nie zgadzał się redaktor „Nowin Szachowych”, argumentując: „Nie zajmujemy się graczami kat. I (przez autora „Szachisty” określonej „polska klasa mistrzowska międzynarodowa”). Do tej grupy jednak należy zaliczyć Prof. Zawadzkiego, który w 1937 r. pokonał Gerstenfelda, H.Friedmana, Apszenecka, A.Frydmana, Piltza, Jagielskiego, a zremisował z dr. Tartakowerem, Szpirą, śp. Wojciechowskim, Kremerem, w 1934 r. zremisował z H.Friedmanem i śp. Wojciechowskim, a w Juracie zajął wspólne miejsce z Apszeneckiem i Kremerem, mając więcej punktów wygranych. Naszym zdaniem kat. I. wyglądałaby następująco: Przepiórka, Łowcki, Frydman P., Makarczyk, Najdorf, dr Kon, Kremer, Regedziński, Appel, Kolski, Frydman A., Szpiro, Gerstenfeld, Friedman H., mgr Sulik, prof. Zawadzki.”
W okresie przedwojennym prof. Stefan Zawadzki był również działaczem szachowym. W ślad za decyzją Zarządu o wyjątkowym dopuszczeniu do Mistrzostw Śląska, w uznaniu siły gry i autorytetu w środowisku Zagłębia Dąbrowskiego zaproszono prof. Stefana Zawadzkiego na Walnego Zebranie Okręgu w dniu 15 grudnia 1929 rplu. Na tym Zebraniu został wybrany Przewodniczącym Zebrania i na funkcję ławnika w zarządzie Polskiego Związku Szachowego Województwa Śląskiego, którym kierował Prezes dr Józef Potyka.
Kariera szachowa prof. Stefana Zawadzkiego na arenie okręgowej i ogólnopolskiej zakończyła się po 10 latach – pojawił się jak meteor w roku 1929 i jak meteor w roku 1938 zgasł. Po wojnie praktycznie nie uczestniczył już w życiu szachowym – jak wcześnie zostało stwierdzone w roku 1954 mając prawo gry w finale Mistrzostw Śląska zrezygnował z udziału poświęcając pasję dla obowiązku.
Prof. Stefan Zawadzki zmarł 29 marca 1974 roku – w wieku 92 lat – w Sosnowcu.
(W sporządzeniu biogramu korzystałem z treści zawartych w: Tadeusz Wolsza „Arcymistrzowie, mistrzowie, amatorzy… Słownik biograficzny szachistów polskich” tom 5, rozdział „Mistrz Śląska i Zagłębia”, str. 159–163)
Wyniki sportowe |
Turnieje | ||||
|
||||
1935 | Łódź | Turniej przedolimpijski | IX | 6/13 |
1935 | Warszawa | III Mistrzostwa Polski | XVII | 2/16 |
1937 | Jurata | IV Mistrzostwa Polski | XIV-XVI | 9/21 |
|
||||
1934 | Katowice | II Drużynowe Mistrzostwa Polski | V-VI | 3/7 |
|
||||
1931 | Katowice | VII Mistrzostwa Śląska | I-II | 9½/11 |
1932 | Królewska Huta | VIII Mistrzostwa Śląska | I | ?/13 |
1937 | Katowice | XIII Mistrzostwa Śląska | I | 5/6 |
|
||||
1929 | Sosnowiec | Mistrzostwa Zagłębia | I | ?/5 |
1930 | Sosnowiec | Mistrzostwa Zagłębia | II | 6½/8 |
1935 | Katowice | Turniej kadry Śląska | I | 6/6 |
1936 | Gdańsk | Mistrzostwa miasta | III | 7/11 |
1954 | Sosnowiec | Mistrzostwa miasta | II | ?/16 |
1956 | Sosnowiec | Mistrzostwa miasta | IV | ?/16 |
Mecze | ||||
|
||||
1931 | Sosnowiec Katowice |
z Emilem Sojką | 1½ – 2½ (+1=1-2) |
|
Strony internetowe |