Turniej strefowy kobiet (eliminacja Mistrzostw Świata) | |
Lipsk (DDR), 30 października – 20 listopada 1954 |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 0 | 1 | 2 | 3 | 4 | ||||||
1 | Růžena Suchá | CSR | ● | ½ | 1 | 1 | ½ | ½ | ½ | 0 | ½ | 1 | ½ | 1 | 1 | 1 | 9 | ||
2 | Antonija Iwanowa | BUL | ½ | ● | 0 | 1 | ½ | ½ | ½ | 1 | 0 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 9 | ||
3 | Krystyna Hołuj | 0 | 1 | ● | ½ | ½ | 0 | 1 | 1 | 0 | 1 | ½ | 1 | 1 | 1 | 8½ | |||
4 | Éva Kertész | HUN | 0 | 0 | ½ | ● | 1 | 0 | ½ | 1 | 1 | 1 | ½ | 1 | 1 | 1 | 8½ | ||
5 | Ursula Höroldt | DDR | ½ | ½ | ½ | 0 | ● | 1 | 1 | ½ | 1 | 0 | 1 | ½ | ½ | 1 | 8 | ||
6 | Wenka Asenowa | BUL | ½ | ½ | 1 | 1 | 0 | ● | 1 | 1 | 0 | 0 | 1 | ½ | ½ | ½ | 7½ | ||
7 | Květa Eretová | CSR | ½ | ½ | 0 | ½ | 0 | 0 | ● | 1 | 1 | 1 | 0 | 1 | 1 | ½ | 7 | ||
8 | Gertrud Nüsken | DDR | 1 | 0 | 0 | 0 | ½ | 0 | 0 | ● | 1 | ½ | 1 | 1 | 1 | 1 | 7 | ||
9 | Lidia Giuroiu | ROM | ½ | 1 | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | ● | 1 | 0 | 0 | 1 | 1 | 6½ | ||
10 | mm | Józsa Lángos | HUN | 0 | 0 | 0 | 0 | 1 | 1 | 0 | ½ | 0 | ● | 1 | 1 | ½ | 1 | 6 | |
11 | Antonina Enevoldsen | DEN | ½ | 0 | ½ | ½ | 0 | 0 | 1 | 0 | 1 | 0 | ● | ½ | 1 | 0 | 5 | ||
12 | mm | Ingrid Larsen | DEN | 0 | 0 | 0 | 0 | ½ | ½ | 0 | 0 | 1 | 0 | ½ | ● | 0 | 1 | 3½ | |
13 | Mary Klingen | NOR | 0 | 0 | 0 | 0 | ½ | ½ | 0 | 0 | 0 | ½ | 0 | 1 | ● | ½ | 3 | ||
14 | Meri Fager | FIN | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | ½ | ½ | 0 | 0 | 0 | 1 | 0 | ½ | ● | 2½ |
awans do turnieju pretendentek: miejsca 1-3
Sędzia główny: Karel Opočenský (CSR)
Dogrywka turnieju strefowego |
Kienbaum (DDR), 11.1954 |
1 | 2 | ||||||||||||||||||
1 | Krystyna Hołuj | 0 | 1 | 1 | |||||||||||||||
2 | Éva Kertész | HUN | 1 | 0 | 1 |
Przebieg meczu |
|||||||
1 2 |
K.Hołuj – É.Kertész É.Kertész – K.Hołuj |
0 – 1 0 – 1 |
Wybrane fragmenty relacji Andrzeja Pytlakowskiego („Szachy” 12/1954)
W turnieju strefowym w Lipsku uczestniczyło 14 zawodniczek, reprezentujących 9 krajów. Po dwie szachistki miały Węgry, Czechosłowacja, NRD i Dania, po jednej Rumunia, Norwegia, Finlandia i Polska.
Nasze barwy reprezentowała trzykrotna mistrzyni Polski Krystyna Hołuj. Od startu stała się ona niespodzianką turnieju: wygrała pierwsze trzy partie, obejmując dzięki temu prowadzenie. Nie zdeprymowały jej dwie kolejne porażki poniesione w IV i V rundzie (z Asenową i Giuroiu) i w VI rundzie pokonała w pięknym stylu znaną zawodniczkę węgierską Langos, a następnie wygrała z Bułgarką Iwanową. Odzyskane w ten sposób prowadzenie utrzymała Hołujówna do XI rundy, kiedy to spotkała się z Suchą. Partia ta została przerwana z lepszymi szansami po stronie naszej mistrzyni. W dogrywce Hołujówna, ostro grająca na wygraną, odrzuciła remisową propozycję Suchej nie doceniając jej możliwości obronnych i niestety partię przegrała. W ostatnich dwóch rundach na grze naszej mistrzyni odbiło się wyraźnie zmęczenie. W obu spotkaniach popełniała już przeoczenia i obie gry zakończyły się remisowo. W ten sposób Hołujówna podzieliła z mistrzynią Węgier Kertesz III-IV miejsce. Ponieważ do turnieju kandydatek wchodziły tylko trzy zawodniczki, zgodnie z regulaminem turnieju nasza mistrzyni musiała rozegrać z Kertesz mecz złożony z dwóch partii. W przypadku nierozstrzygniętego wyniku meczu decydować miał system Berger-Sonneborna, który był korzystniejszy dla Hołujówny. Jednakże mecz ten (odbywał się on w Kienbaum) rozpoczął się dla nas nieszczęśliwie. Grająca białymi Hołujówna popełniła przeoczenie, wskutek którego poniosła straty materialne i w konsekwencji pomimo zaciętej obrony partię przegrała. W wyniku tego musiała za wszelką cenę wygrać ostatnią partię graną czarnymi. Decydujące to spotkanie rozegrała ona bardzo dobrze i przerwała grę z dużymi widokami na zwycięstwo. W dogrywce Węgierka broniła się nie najlepiej, co przyspieszyło jej porażkę. W ten sposób Hołujówna wyrównała stan meczu, a tym samym zakwalifikowała się do turnieju kandydatek w Moskwie. Na ten wielki sukces zasłużyła sobie nasza mistrzyni w całej pełni. Grę jej cechuje zrozumienie pozycji i zdrowa strategia, a gdy potrzeba – nie unika ostrych kontynuacji. Warto tu jednak nadmienić, że Hołujówna przyjechała do Lipska nie przygotowana i nie wypoczęta. We wrześniu bowiem, gdy właśnie rozpoczęła przygotowania do turnieju, dowiedziała się że wyjazd jej został odwołany. Potem jak wiadomo decyzja ta uległa szczęśliwie zmianie, jednakże było już bardzo późno. Urlop otrzymała na kilka dni przed wyjazdem, przy tym ani AZS Gliwice ani GKKF nie załatwiły jej krótkiego choćby pobytu w jakiejkolwiek miejscowości wypoczynkowej. Rezultatem tego był brak sił w ostatnich rundach turnieju. Gdy przygotowanie Hołujówny porównamy z treningiem np. Czeszek, które grały mecz treningowy z szachistkami radzieckimi, różnica stanie się szczególnie jaskrawa. Ważną jest rzeczą, aby podobnych błędów uniknąć przed wyjazdem Hołujówny na turniej kandydatek. Powinna ona przejść solidny trening, a ostatnie parę tygodni przed turniejem porządnie wypocząć. Trzeba pamiętać, że turniej w Moskwie będzie dużo cięższy pod każdym względem. Jednakże okres prawie dwunastu miesięcy dzielący od niego jest dostatecznie duży, aby przy należytej opiece Hołujówna mogła poczynić znaczne postępy. Zainteresowanie turniejem było wielkie. Codziennie odwiedzało salę turniejową 600–800 osób. Turniej przeszedł bez żadnych zatargów czy nieporozumień, co w dużej mierze było zasługą sędziego głównego zawodów mm. Opoczenskiego. Niżej podpisany pełnił rolę sekundanta polskiej zawodniczki. |